Czyste Światło

Kreacja mojego Związku

Wielu z was zna moją historie „przyciągania partnera”, ale wiele osób ciągle mnie o nią pyta. Postanowiłam się nią podzielić, może zainspiruje tych, którzy kreują : ).
W 2004 roku, przeprowadziłam się do Warszawy i tam podjęłam decyzję, że fajnie byłoby mieć u boku jakiegoś aniołka ; ). Wcześniej miałam tylko jeden związek, który trwał 5 lat. To był też okres gdzie zaczynałam swój rozwój, dużo pracowałam z regresingiem, afirmacjami, jeździłam na zajęcia.

Na jakieś 2 tygodnie przed spotkaniem, codziennie przed snem robiłam wizualizację. Koncentrując się na swoim sercu w medytacji - wizualizowałam, że przyciągam do swojej przestrzeni podobne serce, tylko w pięknej, męskiej, oprawie . Czułam to bardzo mocno, uwielbiałam to robić. W między czasie, na jednym z ezoterycznych portali zaczepiłam chłopaka (właśnie Krzyśka), z którym wymieniliśmy się zdjęciami i telefonami. Okazało się, że też pracuje nad przyciągnięciem swojej anielicy. Dostałam zdjęcie i….. w ogóle nie oddawało jego uroku. Wydawało mi się, ze jest niski – max170cm, a ja po ostatnim związki z niskim i krępym partnerem, marzyłam o wysokim i przystojnym mężczyźnie . Ponadto, ze zdjęcia odczytałam, że jest daleki od mojego ideału męskości – nie ma zarostu i owłosienia na klatce piersiowej. No cóż, taką miałam fantazję . Odpisałam grzecznie, ze nic z tego nie będzie.

Dalej robiłam moją wizualizację, pytałam też intuicji, co jeszcze oczyszczać i ciągle mi wychodziło, by robić modlitwę dot. oczyszczania moich oczekiwań wobec partnera i związku. Po kilku dniach, przyszła inspiracja z intuicji, że „ten mój”, pojawi się na warsztatach u Leszka w Katowicach, że mogę tam śmiało jechać. Po pierwszej ekscytacji, pojawiło się mnóstwo lęków, stwierdziłam, że nigdzie nie jadę i niech Bóg wymyśli inny sposób byśmy się spotkali. Nie pojechałam.

Nadal robiłam wizualizację i modlitwę. Któregoś razu obudziłam się w środku nocy z silnym przeczuciem, by zrobić moją modlitwę i z pewnością, że nic więcej nie trzeba, że w ciągu 3 dni się spotkamy. Zrobiłam modlitwę i położyłam się z powrotem spać. Obudziłam się rano, spojrzałam na telefon, a tam kilkanaście sms-ów od Krzyśka, który mi opisuje, że wysłał moje zdjęcie do Magdy i Leszka, bo nie mógł sobie odpuścić i ze dostał potwierdzenie, że jesteśmy połówkami. Przypomniałam sobie, że to ten chłopak, który mi się nie spodobał, ale stwierdziłam, ze raz kozie śmierć, mogę się z nim spotkać chociaż. Zadzwoniłam i kiedy zaproponowałam spotkanie weekendowe, usłyszałam, że nie przyjedzie do mnie, bo jedzie na warsztaty do Katowic (patrz notka wyżej ). Zapaliła mi się lampka . Przyjechał, spędziliśmy czas razem, razem pojechaliśmy na zajęcia, wróciliśmy do Wawy. Pojechał do domu spakować się i wrócił. Od razu wspólnie zamieszkaliśmy i tak do dzisiaj.

Zawsze mnie zastanawiało, że żadne z nas nie tworzyło wielu związków wcześniej i kiedyś sobie przypomniałam, że nasze dusze dogadały się jeszcze przed wcieleniem, że chcą być razem, żeby realizować wspólny duchowy cel. Dlatego dosyć wcześnie się poznaliśmy i w sumie od razu wtedy, gdy weszliśmy na drogę rozwoju.

Kiedy już doszło do spotkania, nie mogłam uwierzyć, jak mogłam coś takiego wyczytać z fotki, którą mi wysłał. Ujrzałam wysokiego i przystojnego chłopaka, z kilkudniowym zarostem i niedbale zapiętą koszulą, spod której natychmiast dostrzegłam owłosienie . Ponadto tak mądre oczy, jakich nigdy wcześniej nie widziałam i tak rozbrajający uśmiech, jakiego nie słyszałam. Wiedziałam, że to jest „ten mężczyzna”. Wiedziałam to, patrząc w jego oczy, w których dostrzegałam to, co we mnie było "od zawsze". Przez te 13 lat różnie bywało, szczególnie jak wspólna karma się odpalała i wzorce dda, czasami nie było łatwo. Był czas, że miałam wątpliwości, czy po oczyszczeniu, coś nam jeszcze zostanie. Ale zostało: miłość, harmonia i duchowy cel, który nas pierwotnie połączył, a który jest ogromnym pragnieniem, każdego z nas - z osobna.

A tutaj wizualizacja/modlitwa, o której pisałam w artykule Przyciąganie harmonijnego partnera-Medytacja